-To jest do kitu – powiedział Max opierając głowę na ręce
- Max ! To są funkcje! To jest banalnie proste- wydarłam się
na niego
- Tak , dla Ciebie . Dla mnie to czarna magia
- Wiesz że jak nie zaliczysz tego testu to powtarzasz klasę
nie ? Człowieku a to jest klasa maturalna !
- oj tam . Możemy skończyć na dzisiaj ? Mam jeszcze próbę –
zrobił oczka kota ze Shreka
- Idź już bo nerwów nie mam na Ciebie – machnęłam ręką a ten
wyszedł
Max George . Daje mu korki z matmy ale ostatnio jakoś matma
mu wcale nie idzie . Nawet najprostsze rzeczy . Dzwoni do mnie o 19 . Dzień
przed testem dzwoni do mnie
- Pomóż mi ! Dygam się . Nic nie umiem . Przyjdź do mnie –
mówił zdenerwowany
- Ugh , okej . Będę za 10 minut – powiedziałam . Miałam
niedaleko do niego
Zbiegłam ze schodów
- Mamo ! Idę do Maxa pomóc w matmie . Jutro mamy test i on
nic nie umie
- Okej . Uważaj na siebie – mama pocałowała mnie w czoło i
wyszłam
Zapukałam do drzwi . otworzył Max . Od razu poszliśmy do
jego pokoju i zaczęłam go uczyć . Wypiliśmy po 2 mocne kawy ale się opłacało bo
Max o 4 nad ranem umiał wszystko na pamięć . Cieszyłam się że mu pomogłam .
W szkole przybiegł do mnie zadowolony
- dostałem 5 ! Zdałem ! No patrz sama ! – podsunął mi pod
nos sprawdzian
- To dobrze . Gratuluję – uśmiechnęłam się
- Ale bo ja chciałbym Ci jeszcze coś powiedzieć – przygryzł wargę
- Tak ?
- Bo ten cały czas kiedy mnie uczyłaś czułem się … Nie wiem
jak to określić . Po prostu się zakochałem !
- Yyy … Max … no …ten – jąkałam się ale ten zamknął mi usta
pocałunkiem który odwzajemniłam . Gdy już szliśmy razem powiedział
- Tobie to by się przydały korepetycje z Angielskiego –
zaśmiał się
- Może zostaniesz moim korepetytorem ? - spytałam i go pocałowałam
__________________________
Taki krótki ale macie . I dziękuję Maksymilianie za wstawienie tamtego imagina bo teraz zrozumiałam że samemu nie da się ocenić obiektywnie swojej pracy . Zawsze znajdzie się te coś co nam się nie podoba . Ale wam chyba się spodobał :) Dziękuję :) / Sykesowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz