Jestem Caroline . Chodzę do
zwykłego liceum . Mam zwykłych przyjaciół . Wszystko jest takie zwykłe tylko
nie ja . Dlaczego ? Zdziwi was to . Jestem wampirem . Przemienił mnie mój brat
Eric . Będąc wampirem wszystkie emocje i zmysły są zwiększone . Smak , słuch ,
wzrok , siła , szybkość , nienawiść , miłość . Niegdyś Słońce było moim
przyjacielem , teraz jest największym wrogiem . Nasi rodzice byli wampirami .
To znaczy najpierw urodził się mój brat a potem ja i wtedy zostali wampirami .
Nie wiem jakim cudem rodzice się przemienili ale przemienili mojego brata i
zmarli od ugryzienia wilkołaka . Mam już 17 lat i Eric uznał ze jestem gotowa
na przemianę . pewnego wieczoru gdy spałam jakimś cudem wprowadził do mojego
organizmu swoją krew i po prostu mnie zabił. Umarłam jako śmiertelniczka ale
obudziłam się jako wampirzyca . Wampirzyca o jaskrawych , czerwonych oczach .
Każdemu wmawiam że to soczewki. Dość sprawnie i szybko nauczyłam się opanować
moje rządze krwi które mnie opętały . Eric
pomógł mi ogarnąć moją przemianę . Początkowo nie chodziłam do szkoły bo za
bardzo się bałam że skrzywdzę kogoś ale dzień po dniu zmniejszałam swoje dawki
krwi kiedy w końcu opanowałam głód . zaczęłam normalnie chodzić do szkoły . Jak
już mówiłam zmysły się wyostrzyły między innymi węch . Więc każdego nowego uczenie który dochodził do mojego liceum czułam na kilometr ale mój nos przyzwyczajał
się . Ale tak nie zdarzyło się tym razem chociaż do klasy weszło pięciu
chłopaków. Nic kompletnie nie poczułam . tym bardziej że jeden dwóch usiadło
przede mną , dwóch za mną a jeden obok mnie . Był blady , bardzo dobrze
zbudowany . Dzwonek na lekcje a ja już jestem na korytarzu w poszukiwaniu Erica
. Wreszcie go znalazłam .
- Nic nie poczułam – zwróciłam
się do niego
- Ale że co ? – spytał
zdezorientowany
- Tych pięciu – skierowałam wzrok
na nowych – są nowi a we mnie nic nie drgnęło
- Chodź – pociągnął mnie za rękę
i przeszliśmy obok nich
- Faktycznie . Caroline , nie
ujawnij się .
- Wiem . Ale teraz takie pytanie
. Jak mogą chodzić w Słońcu ? Bitch please muszą mieć zaprzyjaźnioną czarownice
jak my – sama sobie odpowiedziałam
- Tylko tak da się to wytłumaczyć
. Leć na lekcje ale Caroline , nie daj poznać po sobie że wiesz o nich i kim
jesteś – prosił mnie mój brat
- Eric ! Wszystko będzie dobrze .
Nie bój się . Spadam – pomachałam na pożegnanie i poszłam
Po lekcjach zostałam dłużej bo
miałam zajęcia sportowe . PO nich przebrałam się i poszłam do swojej szafki
która znajdowała się na szkolnym korytarzu . Nagle poczułam na swojej szyi
oddech i dźwięk gdy wampirom wyostrzają się zęby kiedy czują krew . Niestety
ten ktoś nie wiedział z kim ma doczynienie .
- Nie ze mną te numery kotku – w
szybkim tępie się odwróciłam i obiłam tego kogoś o szafki
- Kocie ,nie ze mną te
numery - wkurzyłam się i drugi raz
rypnęłam nim o szafki
- Wampirzyca – zaśmiał się
- Nie , wilkołak – poruszyłam
brwiami a ten wylądował 3 raz na szafkach
- Jesteś silna czyli młoda . Nie
dawno Cię przemienili
- No co ty nie powiesz – syknęłam a ten podniósł się z ziemi
- Jestem Siva – uśmiechnął się
- Caroline
- Są tu jeszcze inne wampiry ?
- Nie , jestem tylko ja i
uprzedzam , jeśli powiesz komukolwiek jesteś załatwiony na całe swoje ,
niekończące się życie – syknęłam i zniknęłam jak to wampir
* W domu *
- Eric ! Mamy problem ! – krzyknęłam po wejściu do
domu a mój brat zjawił się przede mną
- Co jest ? – spytał popijając
krew z kryształowej szklanki którą mu zabrałam i wypiłam zawartość ze złości
- jeden z tych pięciu wie o mnie
.
- Jakim cudem ?!
-Myślał że jestem śmiertelniczką
i chciał mnie ugryźć no to się broniłam
- Ugh . Mamy problem . Dobra ,
coś się wykombinuje . Chcesz jeszcze ? – wskazał na szklankę
- Tak , poproszę – uśmiechnęłam
się i rzuciłam swoją torbę w kąt
Siedzieliśmy i myśleliśmy co
zrobić z tą piątką do 3 w nocy . Na szczęście wampiry nawet kiedy nie śpią są
wypoczęte . Następnego dnia w szkole przypadkiem podsłuchałam rozmowę tej
piątki .
- Są tu inne wampiry – mówił ten
cały Siva
- Jak to ? James mówił że
Timberwoods jest wolne od wampirów ! a jak od wampirów to i czarownic - syknął jakiś z grzywką na bok
- Kto nim jest ?
- Jest to wampirzyca . Caroline .
Ta z którą siedzę w klasie
W tym momencie się wkurzyłam i to
nieźle . Podeszłam do całej piątki wampirów
- Mówiłam Ci coś ?! W szkole jest
za dużo ludzi ale tylko Cię spotkam w bardziej ustronnym miejscu pożałujesz ! A
wy jeśli podacie info o mnie dalej to zatłukę każdego po kolei . Albo nie !
Pozwolę żebyście najpierw cierpieli – warknęłam do każdego po kolei
- Z takim nastawieniem mała
zginiesz przy pierwszej okazji – powiedział chłopak z loczkami a ja naprawdę
zła wystąpiłam do niego ale powstrzymał mnie Siva
- spokój . Nie ma na to czasu
. Caroline przedstawiam CI Nathana ,
Maxa , Jaya i Toma
- Jakbym miała ochotę was znać –
syknęłam i poszłam
Na lekcjach cały czas czułam ich
wzrok na mnie co mnie bardzo irytowało . Jednak gdybym wiedziała co oni dla
mnie zrobią nigdy nie odważyłabym się z nimi kłócić jak zrobiłam to wcześniej .
Dostałam info od czarownicy że w mieście jest łowca wampirów . tego jeszcze
brakowało . Poinformowałam Erica i zdecydowałam że dla chłopaków też powiem .
Raz szłam parkiem kiedy poczułam coś w moim ramieniu .
- Co do cholery ? – spytałam sama
siebie i pomacałam swoje ramie .
Poczułam drewnianą kulę którą zaraz wyjęłam . Odwróciłam się w stronę z której
dostałam .
- łowca – uśmiechnęłam się złowrogo
- Wampir – powiedział i wyjął kuszę
. Strzałę którą wystrzelił złapałam i odrzuciłam z ogromnym impetem ale łowca
się odwrócił a strzała wbiła się w drzewo
- Ostatnie życzenie ? – spytał a
ja poczułam mocne odepchnięcie i upadłam na ziemię z której błyskawicznie
wstałam . Zobaczyłam Sivę który wbił kołek w łowcę . Ten padł . A ja podeszłam
do Sivy
- Dziękuję – przygryzłam wargę
- Nie ma za co . powinnaś na
siebie uważać .
- Z tobą przy sobie nie muszę
chyba nie ? spytałam
- Ze mną w sensie ?
- W tym – powiedziałam i go
pocałowałam co ten odwzajemnił
Dopowiecie sobie resztę ? Ja
jeszcze dodam że nasze całe wampirze życie spędziliśmy ze sobą i to trwa do
dzisiaj .
____________________________________
Dzisiaj taki nietypowy :D Jak wam się podoba ? / Sykesowa