wtorek, 28 maja 2013

Imagin o Sivie



Jestem Caroline . Chodzę do zwykłego liceum . Mam zwykłych przyjaciół . Wszystko jest takie zwykłe tylko nie ja . Dlaczego ? Zdziwi was to . Jestem wampirem . Przemienił mnie mój brat Eric . Będąc wampirem wszystkie emocje i zmysły są zwiększone . Smak , słuch , wzrok , siła , szybkość , nienawiść , miłość . Niegdyś Słońce było moim przyjacielem , teraz jest największym wrogiem . Nasi rodzice byli wampirami . To znaczy najpierw urodził się mój brat a potem ja i wtedy zostali wampirami . Nie wiem jakim cudem rodzice się przemienili ale przemienili mojego brata i zmarli od ugryzienia wilkołaka . Mam już 17 lat i Eric uznał ze jestem gotowa na przemianę . pewnego wieczoru gdy spałam jakimś cudem wprowadził do mojego organizmu swoją krew i po prostu mnie zabił. Umarłam jako śmiertelniczka ale obudziłam się jako wampirzyca . Wampirzyca o jaskrawych , czerwonych oczach . Każdemu wmawiam że to soczewki. Dość sprawnie i szybko nauczyłam się opanować moje rządze krwi które mnie opętały .  Eric pomógł mi ogarnąć moją przemianę . Początkowo nie chodziłam do szkoły bo za bardzo się bałam że skrzywdzę kogoś ale dzień po dniu zmniejszałam swoje dawki krwi kiedy w końcu opanowałam głód . zaczęłam normalnie chodzić do szkoły . Jak już mówiłam zmysły się wyostrzyły między innymi węch . Więc każdego nowego  uczenie który dochodził do mojego liceum  czułam na kilometr ale mój nos przyzwyczajał się . Ale tak nie zdarzyło się tym razem chociaż do klasy weszło pięciu chłopaków. Nic kompletnie nie poczułam . tym bardziej że jeden dwóch usiadło przede mną , dwóch za mną a jeden obok mnie . Był blady , bardzo dobrze zbudowany . Dzwonek na lekcje a ja już jestem na korytarzu w poszukiwaniu Erica . Wreszcie go znalazłam .
- Nic nie poczułam – zwróciłam się do niego
- Ale że co ? – spytał zdezorientowany
- Tych pięciu – skierowałam wzrok na nowych – są nowi a we mnie nic nie drgnęło
- Chodź – pociągnął mnie za rękę i przeszliśmy obok nich
- Faktycznie . Caroline , nie ujawnij się .
- Wiem . Ale teraz takie pytanie . Jak mogą chodzić w Słońcu ? Bitch please muszą mieć zaprzyjaźnioną czarownice jak my – sama sobie odpowiedziałam
- Tylko tak da się to wytłumaczyć . Leć na lekcje ale Caroline , nie daj poznać po sobie że wiesz o nich i kim jesteś – prosił mnie mój brat
- Eric ! Wszystko będzie dobrze . Nie bój się . Spadam – pomachałam na pożegnanie i poszłam
Po lekcjach zostałam dłużej bo miałam zajęcia sportowe . PO nich przebrałam się i poszłam do swojej szafki która znajdowała się na szkolnym korytarzu . Nagle poczułam na swojej szyi oddech i dźwięk gdy wampirom wyostrzają się zęby kiedy czują krew . Niestety ten ktoś nie wiedział z kim ma doczynienie .
- Nie ze mną te numery kotku – w szybkim tępie się odwróciłam i obiłam tego kogoś o szafki
- Kocie ,nie ze mną te numery  - wkurzyłam się i drugi raz rypnęłam nim o szafki
- Wampirzyca – zaśmiał się
- Nie , wilkołak – poruszyłam brwiami a ten wylądował 3 raz na szafkach
- Jesteś silna czyli młoda . Nie dawno Cię przemienili
- No co ty nie powiesz – syknęłam  a ten podniósł się z ziemi
- Jestem Siva – uśmiechnął się
- Caroline
- Są tu jeszcze inne wampiry ?
- Nie , jestem tylko ja i uprzedzam , jeśli powiesz komukolwiek jesteś załatwiony na całe swoje , niekończące się życie – syknęłam i zniknęłam jak to wampir
* W domu *
- Eric !  Mamy problem ! – krzyknęłam po wejściu do domu a mój brat zjawił się przede mną
- Co jest ? – spytał popijając krew z kryształowej szklanki którą mu zabrałam i wypiłam zawartość ze złości
- jeden z tych pięciu wie o mnie .
- Jakim cudem ?!
-Myślał że jestem śmiertelniczką i chciał mnie ugryźć no to się broniłam
- Ugh . Mamy problem . Dobra , coś się wykombinuje . Chcesz jeszcze ? – wskazał na szklankę 
- Tak , poproszę – uśmiechnęłam się i rzuciłam swoją torbę w kąt
Siedzieliśmy i myśleliśmy co zrobić z tą piątką do 3 w nocy . Na szczęście wampiry nawet kiedy nie śpią są wypoczęte . Następnego dnia w szkole przypadkiem podsłuchałam rozmowę tej piątki .
- Są tu inne wampiry – mówił ten cały Siva
- Jak to ? James mówił że Timberwoods jest wolne od wampirów ! a jak od wampirów to i czarownic  - syknął jakiś z grzywką na bok
- Kto nim jest ?
- Jest to wampirzyca . Caroline . Ta z którą siedzę w klasie
W tym momencie się wkurzyłam i to nieźle . Podeszłam do całej piątki wampirów
- Mówiłam Ci coś ?! W szkole jest za dużo ludzi ale tylko Cię spotkam w bardziej ustronnym miejscu pożałujesz ! A wy jeśli podacie info o mnie dalej to zatłukę każdego po kolei . Albo nie ! Pozwolę żebyście najpierw cierpieli – warknęłam do każdego po kolei
- Z takim nastawieniem mała zginiesz przy pierwszej okazji – powiedział chłopak z loczkami a ja naprawdę zła wystąpiłam do niego ale powstrzymał mnie Siva
- spokój . Nie ma na to czasu .  Caroline przedstawiam CI Nathana , Maxa , Jaya i Toma
- Jakbym miała ochotę was znać – syknęłam i poszłam
Na lekcjach cały czas czułam ich wzrok na mnie co mnie bardzo irytowało . Jednak gdybym wiedziała co oni dla mnie zrobią nigdy nie odważyłabym się z nimi kłócić jak zrobiłam to wcześniej . Dostałam info od czarownicy że w mieście jest łowca wampirów . tego jeszcze brakowało . Poinformowałam Erica i zdecydowałam że dla chłopaków też powiem . Raz szłam parkiem kiedy poczułam coś w moim ramieniu .
- Co do cholery ? – spytałam sama siebie  i pomacałam swoje ramie . Poczułam drewnianą kulę którą zaraz wyjęłam . Odwróciłam się w stronę z której dostałam .
- łowca – uśmiechnęłam się złowrogo
- Wampir – powiedział i wyjął kuszę . Strzałę którą wystrzelił złapałam i odrzuciłam z ogromnym impetem ale łowca się odwrócił a strzała wbiła się w drzewo
- Ostatnie życzenie ? – spytał a ja poczułam mocne odepchnięcie i upadłam na ziemię z której błyskawicznie wstałam . Zobaczyłam Sivę który wbił kołek w łowcę . Ten padł . A ja podeszłam do Sivy
- Dziękuję – przygryzłam wargę
- Nie ma za co . powinnaś na siebie uważać .
- Z tobą przy sobie nie muszę chyba nie ?  spytałam
- Ze mną w sensie ?
- W tym – powiedziałam i go pocałowałam co ten odwzajemnił
Dopowiecie sobie resztę ? Ja jeszcze dodam że nasze całe wampirze życie spędziliśmy ze sobą i to trwa do dzisiaj .
____________________________________
Dzisiaj taki nietypowy :D Jak wam się podoba ? / Sykesowa 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz