- Heej ! - przytuliłam go - Co tu robisz ? Miałeś być w Manchesterze - spytałam i wpuściłam go
- No plany się trochę pokrzyżowały i zostałem w Londynie - uśmiechnął się
- Nawet nie wiesz że spadasz mi z nieba .
- Serio ? Uhuhu Cieszę się - powiedział i otworzył wino
Podałam kieliszki a chłopak po kolei nalał wino . Spojrzałam na zegarek i była już 18 . Wow. tyle spałam . Ale cieszyłam się bardzo że Nath jest u mnie bo sama ogromnie bym się nudziła .
- Heej , dobrze się czujesz ? - spytał i usiadł obok mnie
- Taak . Dlaczego ?
- Blada jesteś .
- Oh tak . Zawsze tak mam . Jak zespół ? - zmieniłam temat
- Jakoś leci . powoli ale leci - uśmiechnął się

- Hej , dawno nie śpisz ? - spytałam i uśmiechnęłam się
- Pół godziny .
- Dlaczego mnie nie obudziłeś ?
- Nie miałem serca . Po prostu tak słodko śpisz .
- Dziękuję - powiedziałam i zaczęłam ogarniać po wczorajszej 'imprezie' . Zabrałam się za robienie śniadania .
- pomogę Ci - zaproponował i dotknął mojej ręki . Poczułam miły dreszcz . Spojrzałam w jego piękne oczy a on zbliżył się do mnie . Dzieliło nas kilka centymetrów aż wreszcie Nathan mnie pocałował . - To właśnie z Tobą chcę spędzić moje dni - uśmiechnął się i znów mnie pocałował
- Nie masz pojęcia jak Cię kocham - wyszeptałam
___________________________________________________________________________________
Jesteście świetni ! :* / Sykesowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz