wtorek, 23 kwietnia 2013

Imagin o Tomie




Uwielbiam grać w piłkę ! Po prostu kocham to ! Dlatego gram w drużynie . Nie jest to kobieca drużyna . Gram w normalnej , męskiej drużynie piłki nożnej w Londynie . Akurat tego dnia trener miał wybrać pięć osób do grania ze  sławnymi i gwiazdami muzyki .
- Bez zbędnych pogaduszek na mecz z The Wanted pójdą : Beata , Matthew , Jeremy , Damon i Rick - powiedział donośnie trener
- Serio ? Dzięki - uśmiechnęłam się
- Dobrze że się cieszysz a teraz pięć kółek wokół boiska ! Wszyscy - zagwizdał
Każdy jęknął ale wykonał polecenie . Potem dopracowywaliśmy nasze umiejętności . W poniedziałek mieliśmy grać z tym całym TW . Wróciłam zmęczona po treningu . Całe szczęście jutro niedziela . Niedziela  minęła straaasznie nudno .Ale po niedzieli nadeszła również wyczekiwany poniedziałek ! Od samego rana byłam na boisku i coś tam grałam sama . Potem przyszli chłopcy z drużyny to pograliśmy dla rozgrzewki .Przebraliśmy się w stroje drużynowe i czekaliśmy na naszych przeciwników . Wreszcie przyszli . Od razu rzuciłam się w oczy bo byłam dziewczyną w drużynie męskiej . przedstawili się
- Ej , macie o jednego za mało zawodnika - powiedział Nathan
- Nie - odpowiedział Matthew- wszystko jest dobrze
- A dziewczyna się liczy czy nie ? - zadał pytanie Max
- Liczę się . Czemu miałabym się nie liczyć ? Jestem przecież w drużynie co nie ? - syknęłam
- Będzie łatwa gra - powiedział Tom i zajęli swoje miejsca na boisku
- Na Twoim miejscu nie liczyłabym na to - burknęłam pod nosem i tak jak moi koledzy z drużyny zajęłam miejsce w ataku
Gra się rozkręcała . Tom miał piłkę . Wykiwałam go i zabrałam piłkę . Przy okazji też go skosiłam . Podałam piłkę Damonowi a Tomowi podałam rękę i pomogłam wstać
- Cholera , dobra jesteś - powiedział otrzepując strój
- Wiem . Chyba nie grałabym w męskiej drużynie nie ? - uśmiechnęłam się
- No faktycznie - zrobił facepalma
Ostatecznie był remis . Fajnie się z nimi grało . Szczególnie z Tomem. Przebrałam się i miałam zamiar iść do domu kiedy zatrzymał mnie właśnie on.
 - Hej , w ramach tego że chcieliście z nami zagrać zapraszamy was na imprezę - uśmiechnął się a ja dopiero zobaczyłam jaki ma piękny uśmiech
- A co reszta chłopaków z drużyny ? - spytałam
- Zgodzili się
- Okej . Gdzie i o której ? Będę
Tom wszystko mi powiedział a ja poszłam do domu . Wzięłam prysznic , ubrałam się w sukienkę co rzadko mi się zdarza no i nałożyłam szpilki . Myślałam że się w nich zabiję no ale dałam radę . Zrobiłam kreski eye-linerem i byłam gotowa . Dotarłam ostatnia bo trochę za późno zaczęłam się szykować . Po 2 drinkach wyszłam na świeże powietrze . Po chwili ku mojego boku pojawił się Tom .
- Wszystko okej ? - spytał
- Tak po prostu musiałam się przewietrzyć
-Może pójdziemy na spacer ? Szczerze mam dość już siedzenia tam - pokazał na klub
- Jasne . Czemu nie
Łaziliśmy całą noc po Londynie . Całą przegadaliśmy . Był już wschód Słońca kiedy staliśmy na  Tower Bridge . Właśnie wtedy Tom mnie pocałował . Stałam jak wryta ale po chwili dotarło do mnie co się stało i odwzajemniłam jego zacny pocałunek . Nie sądziłam że jeden mecz może przynieść mi tyle szczęścia bo od tamtej pory nie rozstajemy się z Tomem
_________________________________________________________________________
Jest imagin o Tomie :) / Sykesowa

1 komentarz: