niedziela, 2 lutego 2014

OO Nathanie! +18


                                                      Pamiętnik Rose


Nie miałam lekkiego dzieciństwa, ciągle pod górkę..
Wychowywałam się domu dziecka, opiekunki nazwali mnie, Rose, ponieważ miałam policzki koloru takiego jak róża.. Nigdy nie chciałam się dowiedzieć, kim SA mój rodzice i czemu mnie zostawili, nigdy nie przeszło mi przez głowę ze mogli mieć jakieś problemy czy cokolwiek w mojej głowie siedziało tylko jedno NIE NAWIEDZĄ MNIE!..
 W końcu miałam 18 lat mogłam wyjść z ośrodka! TO był najpiękniejszy dzień w moim życiu! a za razme strasznie się bałam myślałam ze nie poradzę sobie, bez czyjeś pomocy… ale jednak .Jeszcze z zakładzie szukałam jakiegoś małego mieszkanka, miałam zarobione kilka złotych, wiec mogłam je sobie kupić. No i w końcu nadszedł dzień przeprowadzki, Mieszkanie było dosyć zadbane i od razu z meblami. Kolor ścian był piękny taki błękitny jak niebo i na niektórych ścianach wymalowane były róże.. Wszystko było by okej tylko żeby nie te umeblowanie!! Ehh od razu wzięłam się do roboty,!! Przesunęłam niektóre szafki, szafeczki itp.. po zamiatałam, po sprzątałam i wkońcu rzuciłam się na sofę, która stała przy malutkim kominku! Ale to był nie za ciekawy pomysł, po pomieszczeniu rozległ się kurz, zaśmiałam się głośno i poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Kiedy już wyszłam z łazienki była 18 wiec ubrałam się i wyszłam na miasto coś zjeść, wróciłam do ‘’Domu” około?20. Zdjęłam tylko buty i rzuciłam się na łóżko, za snęłam w ubraniach..
 Obudziła mnie głośna muzyka, spojrzałam na zegarek było już grubo po 1 w nocy! Zdenerwowana wyszłam z pomieszczenia i ruszyłam w stronę pomieszczenia, z którego dochodziły dzikie dźwięki muzyki… Otworzył Mi, chłopak w moim wieku, był dosyć przystojny! Czułam, że się zarumieniłam! Ale i tak po prosiłam żeby wyłączyli muzykę! Chłopak był miły wiec zrobił to, o co GO poprosiłam! Nie znajomy zaprosił Mnie do środka, nie chciałam tam wchodzić, ale chłopak mnie do tego zmusił, po prostu pociągną Mnie za rękę i znalazłam się w pomieszczeniu. Poznałam resztę gości! I oczywiście poznałam imię, niebiesko okiego chłopaka. NATHAN! Do tej pory mam ciarki jak te imię słyszę…
Spędziliśmy ze Sobą miłą noc! Wtedy nie czułam się samotna! i to było dziwne, przecież żadnego z chłopaków nie znałam! Nie wiedziałam, kim są! Po prostu nic o nich nie wiedziałam!! Na stypnego poranka obudziłam się w Swoim nowym pokoju, do tej pory nikt nie chce mi powiedzieć jak tam się znalazłam! Ruszyłam w stronę kuchni, a na blacie stał bukiet róż, a na nich karteczka! (Czy to możliwe? Żebym się zakochał w dziewczynie, którą pierwszy raz widzę na oczy?) Od razu wiedziałam, o kogo chodzi. Pobiegłam do drzwi chłopaka, zapukałam, w ciągu kilku sekund otworzył drzwi! Rzuciłam Się mu w ramiona! Nogami oplotłam jego biodra! Czułam jak Jego ręce wędrowały po moich pośladkach, a nasze usta złączyły się.. Nathan zatrzasną drzwi i weszliśmy do mieszkaniach, a ja dalej wisiałam na nim. Położył mnie na łóżko i zaczął delikatnie dotykać, jego ręce zaczęły pieścić moje piersi, przy tym szeptał Mi do ucha czułe słówka. Czułam się jak w niebie! Nathan zdjął Mi bluzkę, przy tym czule całował mnie po szyj, dekoldzie, piersiach, brzuchu, pod brzuszu, na chwilkę zatrzymał się przy nim i rozpiął rozporek od spodni i całkowicie je zdjął, a dolnej bielizny pozbył się ustami! Kiedy leżałam już nago, wtedy ja odgrywałam główną role, zaczęłam, Go rozbierać i czule pieścić jego ciało ustami, na zamianę z rękoma.Tej nocy nigdy nie zapomnę! po pieszczotach położył mnie na plecy i się zapytał czy może to zrobić, moje słowa dały Mu dużo do zrozumienia, po kilku sekundach czułam jego w środku, robił to delikatnie, przez ten cały czas całował mnie po szyj i czule w ust, a także szeptał Mi do ucha że jestem „Najcudowniejszą dziewczyną”. Nagle poczułam coś ciepłego w środku, Nathan doszedł, a tuż za nim ja. Było tak cudownie, chłopak wtulił się we Mnie, a ja za snęłam w jego ramionach.. Obudziłam się po 2 godzinach, Nathan nie było w łóżku, nałożyłam jego koszulkę, która leżała na podłodze i skierowałam się w stronę kuchni, ujrzałam Jego tylko w samych bokserkach, stał do mnie tyłem, z znienacka przytuliłam się do Niego, a Natha’nek odwrócił się i pocałował mnie w czółko i kazał usiąść do stołu, a niestety stało tam jedne krzesło wiec musiałam siedzieć mu na kolanach, co doprowadziło do karmienia się nawzajem.. a kiedy skończyliśmy już jest położyliśmy się na kanapie, podwinęła Mi się koszula jego, Nathan mi ją poprawił i jego ręce zostały na moich pośladkach..
 Nigdy nie czułam się tak wspaniale, nikt nie zwracał na mnie tyle uwagi, myślałam ze to będzie przelotna miłość, ale jednak nie mijały kilka dni, tygodnie, miesiące! Jestem z Nathanem całe pół roku,.. Jesteśmy bardzo szczęśliwi…Planujemy nawet zamieszkać ze Sobą 
______________________________________________________________

Masakra jak długo nie pisałam :O i wydaję Mi się ze Wam też się nie spodoba, ale jednak jest promyk nadziej ze komuś się z podoba i liczę na jakieś drobne komentarze, co zrobiłam źle i co poprawić :) - Maksymiliana  

1 komentarz:

  1. Super imagin ;** Zapraszam do mnie http://dark-dream-nathan-and-lily.blogspot.com/ dopiero zaczynam opowiadanie o Nathanie i Lily ;)

    OdpowiedzUsuń