poniedziałek, 15 lipca 2013

Imgin o Tomie

Tego dnia było pełno ludzi , po prostu nie było już miejsc żeby chociażby jedną osobę posadzić przy stoliku , przy barze było pełno ludzi których w ogóle nie znałam .
-KELNER!-krzyknął jeden z kilerów
-Dzień co Państwu podać ? - zapytałam 5 chłopaków
-No....eeee ...noo ...tenn ...teges - zaczął się jąkać jeden z nich - Nazywam się Tom i chcem Panią zaprosić na kawę .
-Dzień dobry . przykro mi ale nie umawiam się w pracy i z klientami . Zamawiają coś Panowie ?- zapytałam ponownie
-No to ja poproszę tylko wodę - powiedział chłopak z grzywką na bok
- A ja Frytki - powiedział szaro okii
-Sałatkę owocową- zamówił Mulat
-TUŚKAWIKI - krzyknął chłopak z kręconymi  włosami
-Truskawki? - zapytałam się śmiejąc
-Tak tak , tuśkawki- znowu zaśmiał się
- A ja poproszę o Twój numer - powiedział Tom
-Przyjdź później może coś osiągniesz w tym celu - powiedziałam trochę wkurzona , a reszta chłopaków zaczęła krzyczeć ''UUUU'' a Tom się zawstydził i dał sobie spokój ., po 10 minutach wróciłam do stolika chłopaków z daniami
- Proszę i życzę smacznego - uśmiechnęłam się jak to zwykle robię i poszłam dalej przyjmować zamówienia . Zaczepiła mnie jakaś starsza Pani
- W Twoich oczach widzę pełno szczęścia i wyrozumiałości . W tym pomieszczeniu jest osoba która zapełni twoje serce miłością , nie bądź dla tej osoby chłodna i nie próbuj unikać jego niewiadomi co los przyniesie .
- przepraszam ale nie wierze w takie rzeczy - uśmiechnęłam się lekko
- Dobre jest  z Ciebie dziecko - złapała mnie za rękę starsza Panie i wyszła z baru przy tym się uśmiechając , strasznie przypominała mi moją Babcie , która zmarła kilka miesięcy temu , miałam łzy w oczach , ale szybko się ogarnęłam żaby klienci nie gapili się na mnie .
-OLIWIA idź to stolika 15- krzyknęła koleżanka z pracy a ja posłusznie skierowałam się w stronę stolika przy którym siedziało 5 chłopków
- W czym mogę pomóc?-zapytałam uprzejmie
- Dziękujemy już nic nam nie trzeba - odpowiedział jeden z nich
-Hym ! to po co Panowie mnie wołali ? -zrobiłam skwaszoną minę
- no ...ten ... mój kolega chce Pani numer - powiedział Mulat , a mi się przypomniały słowa starszej Pani i przez jakiś czas się nie odzywałam .
- Nie podam numeru , ale mogę dać moją aktualną stronkę internetową na której można mnie znaleźć .
- Mówisz na poważnie ?!- ucieszył się chłopak[Tom]
- Tak - uśmiechnęłam się i zapisałam adres
- Dziękuję , kiedy Pani kończy?-  za pytał się - może będziemy mówić do Siebie po imieniu - zaproponował
- Jestem Oliwia - podałam rękę każdemu z chłopaków
- A to jest Nathan,Max, Siva, Jay a ja jestem Tom miło mnie Cię poznać
- Mi również , przepraszam ale muszę już iść , podać coś jeszcze ?
- Nie dziękuję życzymy miłego dnia - powiedział Tom  a reszta dodała ''My Tez'' i wróciłam do pracy.
Przez cały dzień chodziło mi po głowie to co mówiła starsza Pani . Nie mogłam się skupić na pracy, szef m, mnie ochrzanił, ale na szczęście kończyła się moja zmiana i wróciłam do domu miałam ochotę położyć się spać ale coś kazało mi wejść na mojego TT ! Wiec szybko wzięłam mojego łapka i sprawdziłam pocztę a tam dwie wiadomości od Toma , jak głupia uśmiechałam się do monitora nie znając treści

''Hej ;* jak miną dzień ? cieczko było w pracy ? bym zapomniał dziękuje za cierpliwość do mnie xD''

Szybko odpisałam i poszłam się kąpać bo tego własnie było mi trzeba po całym dniu roboty. Kąpiel zajęła mi jakieś 30 min, dziwne bo zazwyczaj szybko się ogarniam ale cóż ten dzień był najdziwniejszy ze wszystkich wiec nie robiło to na mnie wielkiego wrażenia , nałożyłam piżamy zrobiłam gorącą herbatę i sprawdziłam ponownie TT kolejna wiadomość od Toma .

,,Mam takie małe pytanie , wiem ze możesz się nie zgodzić ale warto spróbować ;-) pójdziesz jutro zemną na kawę ?''

Zgodziłam się ponieważ nie dał by mi spokoju a ze jutro mam wolne wiec i tak bym nie miała co robić . Byliśmy umówieni na 15 w kawiarni . Dokończyłam swoją herbatę wyłączyłam laptopa i poszłam śpać . Wstałam o 13.30 ogarnęłam trochę dom , przebrałam się i już pochodziła 15 wiec poszłam do kawiarni w której się umówiliśmy . Tom już tam na mnie czekał , rozmawialiśmy dość długo świetnie się z nim rozmawiało , z naleliśmy wspólny temat .Lubiliśmy prawie to samo, a co najważniejsze nie był arogancki . Umówiliśmy się na jeszcze jedno spotkanie, było tak samo świetnie jak na poprzednim, potem umówiliśmy się na trzecie , czwarte , piąte itd , każde wypadło idealnie . Uważałam Toma za najlepszego przyjaciela , miały dni,tygodnie, miesiące a my dalej się spotykaliśmy i coraz bardziej się zbliżaliśmy do Siebie, kiedy przy mnie go nie było odczuwałam taką pustkę ! Minęły cztery lata  wzięliśmy ślub , było idealnie miałam na sobie długą białą suknie i welon, Tom miał na sobie garnitur , na naszej uroczystości była reszta zespołu bawiliśmy się świetnie ..Minęły kolejny cztery lata  a ja w brzuchu nosiłam jego dziecko , urodziła nam się córeczka nazwaliśmy ją Amanda, mój kochany Tom zawiesił na pewien okres koncerty , aby pomóc mi w wychowywaniu córeczki , reszta zespołu nie miała   nic przeciwko temu sami nam pomagali byli idealnymi ''wujkami'' dla naszej córeczki . Fanki zespołu za akceptowali mnie i Amandę bałam się ze będą wobec na agresywni ale na szczęście tak nie jest . Teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i rodzicami ..
_______________________________________________________________

Hej Kochani tu Maksymiliana jak podoba się wam imagin ? Przepraszam że tak długo mnie nie było, zaczęły się wakacje, zaczęły się nowe obowiązki i problemy, teraz postaram się częściej coś pisać i wstawiać ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz