Rozdział VIII
Dojechałam na salę . Włączyłam muzykę w telefonie i … i
zaczęłam tańczyć Street Dance ! Nie wierzę ! To było wspaniałe uczucie .
Postanowiłam że powrócę do tego . Ułożę układ i wyślę aplikację do akademii .
Może chociaż wezwą mnie na przesłuchanie . Po około 3 godzinach wróciłam do
domu . Nikogo nie było . Dziewczyny były na uniwerku . Jutro znów musiałam iść
na próbę do tego poloneza . Na tydzień przed studniówką wybrałam się na zakup
sukienki z dziewczynami . Zdecydowałam się na prostą , dopasowaną , niebieską
sukienkę przed kolano . Podobała mi się bardzo . Dokupiłam niebieskie szpilki i
było w porządku . Zarezerwowałam również wizytę u fryzjera na sobotę bo wtedy
miała być studniówka . Jeśli mam już na nią iść to wypada jakoś wyglądać . Po
powrocie do domu wpadłam do chłopaków aby powiedzieć Nathanowi aby załatwił
sobie niebieski krawat . W wolnych chwilach cały czas tańczyłam ale nie
powiedziałam nikomu że staram się do akademii . Zaczęłam nawet ubierać się
bardziej pod mój styl tańca . Koniecznością jest ful-cap . Do tego buty za
kostkę i rurki . Jednego razu dziewczyny wygadały dla chłopaków że znów tańczę
. Raz mnie przyłapał Nath na Sali ale
akurat miałam przerwę .
- No , no . A ja myślałem że tańczysz – powiedział
- przerwa . dziewczyny wygadały się co ? – spytałam
- No raczej . Zatańcz przy mnie
- A co będę z tego miała?
- Hmm … No nie wiem. A nie . Czekaj . Pamiętasz jak mówiłaś
że jesteś moją dłużniczką ?
- Musiałeś sobie o
tym przypomnieć ? No dobra . Siadaj na ziemi i patrz na mistrza Street Dance –
uśmiechnęłam się . Włączyłam muzykę i zaczęłam tańczyć.
- Wow ! Jesteś świetna ! – powiedział Nath gdy skończyłam
- Nie przesadzaj . Są lepsi . – usiadłam obok niego
- Nie widziałem innych więc na razie dla mnie to ty jesteś
najlepsza
- Lizus – powiedziałam i zsunęłam jego ful-cap na oczy
Nadeszła sobota czyli studniówka . Zaczynała się o 17 ale na
13 miałam do fryzjera . Ładnie spiął mi wszystkie włosy . Naprawdę podobało mi
się . O 18 zaczęłam się szykować . Mieliśmy być półgodziny przed rozpoczęciem
bo trzeba było ostatni raz przećwiczyć poloneza . Była 18.20 kiedy wyszłam z
domu . ‘Tylko się nie potknij’ powtarzałam sobie. Na całe szczęście Nath czekał
pod domem .Gdy ustałam się pokazałam nie mógł wydusić z siebie słowa . Wreszcie
się obudził :
- Mam bukiecik – uśmiechnął się i założył mi na rękę
bukiecik z białych gardenii przewiązanych miętową wstążką
- Śliczny – uśmiechnęłam się
- Jedźmy bo się spóźnimy
- Racja – powiedziałam i wsiadłam .
Polonez wyszedł dobrze . Ani ja ani Nathan się nie
pomyliliśmy . Wyszliśmy zaraz po tańcu .Jednak nie poszliśmy do domu .
Chodziliśmy po Londynie do godziny 2 w nocy .
Studniówka trwała do 24 więc dziewczyny zaczęły się martwić . Dzwoniły
do mnie ale wyłączyłam telefon . Naprawdę cieszyłam się że Nath zgodził się
zatańczyć ze mną na studniówce . Ale to co wydarzyło się następnego dnia …
Więc następnego dnia podczas robienia obiadu w radiu leciała
fajna piosenka jakiegoś The Wanted . Dziewczynom też się podobała .Nigdy ich
nie słyszałam . Postanowiłam poszukać innych ich piosenek .bo zazwyczaj gdy
podoba mi się jedna podobają i inne . Szukając w Internecie kawałków natrafiłam
na ten zespół w Wikipedii . Patrzę na obrazek TW a tam Nathan , Max , Jay, Siva
i Tom ! Powiedziałam o tym od razu dziewczynom . Wkurzyłam się i poszłam do
chłopaków . Wparowałam do ich domu bez pukania . Siedzieli akurat przy stole i
o czymś gadali .
-no witam was – powiedziałam
- Hej… Coś się stało ? – spytał powoli Tom
- Słyszałam dziś piosenkę . Glad you Came . Może kojarzycie
? – Gdy po chwili żaden się nie odezwał znów mówiłam – Czyli nie kojarzycie . A
‘Mad man’ coś wam mówi ? ‘All time low’ , ‘ Gold forever’ ? A może płyta
‘Batellground’ coś wam mówi?- byłam coraz bardziej zła .
- Alex – zaczął Nathan ale mu przerwałam
- Nie . Dlaczego ?! Na co liczyliście ? Że lecimy na kasę i
sławę ?! Otóż nie ! Zmywam się stąd – powiedziałam i wyszłam trzaskając
drzwiami
Dziewczyny gdy się dowiedziały że chłopcy należą do jakiegoś
tam zespołu też się wkurzyły że nic im nie powiedzieli . Kilkadziesiąt
nieodebranych połączeń i kilkanaście smsów miała każda z nas .
- I co teraz ? – spytała Paulina – Nie chcę stracić Maxa .
Jest dla mnie naprawdę kimś ważnym
- Wiem . Wymyślam zemstę- powiedziałam
- I co zamierzasz
zrobić ? – usiadła obok mnie Gabrysia
- Napiszemy do nich
żebyśmy się spotkali w parku tam gdzie za pierwszym razem
- A co potem ? – spytała Kinga
- Zobaczycie – uśmiechnęłam się
Napisałyśmy do chłopaków . Każdy był taki szczęśliwy że
w końcu się odezwałyśmy do nich. Spotkaliśmy się w parku . Dziewczyny
naprzeciw chłopaków. Nie zaczynałyśmy pierwsze rozmowy .
- My na serio nie … - zaczął Max ale dostał od Pauliny
Slushies
Każdy po kolei dostał .
- Fuck ! Jakie to zimne jest ! – zaczął krzyczeć Nath
- Wybaczamy wam – powiedziała Paulina i pocałowała Maxa .
Reszta zrobiła to samo prócz mnie . Odwróciłam się tylko zmieszana
- Przepraszam – powiedział do mnie Nath
- Okej . Wybaczone i zapomniane – uśmiechnęłam się
- Dziękuję . Ja naprawdę nie chciałem żeby to tak wyszło .
Mieliśmy wam powiedzieć bo widać że Max ,Jay, Siva i Tom traktują dziewczyny
poważnie.
- A ty nie ?
- To znaczy ja …- zaczął się jąkać Nathan
_________________________________________________________
Macie rozdział VIII . Jak myślicie ? Co powie Nathan ? / Sykesowa
wyzna tobie miłość *.* / Aśka
OdpowiedzUsuń