środa, 17 kwietnia 2013

Jedno spotkanie, milion zmian

Hejka tu a Maksymiliana .. Będę dodawać swoje opowiadanie pod tytułem ''Jedno spotkanie, milion zmian'' mam nadzieję ze się spodoba ;) Miłego czytania :* 
_____________________________________________________________________
                   Część I 
 Mieszkam w wielkim domu z 4 osobami, nie jest to rodzina tylko moje kochane wariatki Kinga Beata Gabrysia i Aleksandra, z Olą przyjaźnię się od nie dawna. Rodzice mówią ze jesteśmy taką małą 5 osobową drużyną, można nazwać to  prawda zawszę trzymamy się razem, czasami są małe sprzeczki, ale o to, kto będzie sprzątał. Mieszkamy narazi w Warszawie, tam też pracujemy i jedna z nas się jeszcze uczy jest to Beata jest najmłodsza z nas wszystkich ma 19 lat ja jestem najstarsza, bo mam 21 a reszta ma 20. Gramy też w siatkówkę, jesteśmy w dróżynie już 2 lata, nawet nie wiem, kiedy to zleciało.

Dzień 26.05.2013

Był to dla nas najważniejszy dzień, ponieważ miałyśmy turniej siatkarski, który miał zdecydować o naszym wyjeździe do Londynu, tak dokładnie do Londynu  Wstałam o 6.00 Poszłam do łazienki wziąć prysznic, umyć zęby itp., Kiedy już wyszłam z łazienki postanowiłam ze obudzę dziewczyny, żeby już za czeły się szykować, ponieważ dochodziła już 7.00. Zaczęłam wchodzić do każdego pokoju po kolej drżąc się
-Paula daj spokój jest dopiero 7- powiedziała Beata
WSTAWAĆ! Trener kazał nam być na Sali o 8.00 Wiec ruszać się-ponownie krzycząc
- Już Już – wrzasnęła Kinga ściągając swoje zwłoki z łóżka
- Dziewczyny moje kochane, dzisiaj jest najważniejszy dzień naszego życia, gramy o wyjazd do Londynu – zaczęła Gabrysia - wiecie ze zawsze tam pragnęłam pojechać i w końcu mi się uda.
- Może i się uda jak Ola z Beatą wstaną – wtrąciła się Kinga szyderczo się śmiać.
Kinga z Gabrysia poszły się szykować. Postanowiłam ze szybko postawię resztę dziewczyn do pionu. Wzięłam dzbanek z wodą i pierwszą poszłam do młodej(Beaty)
- Beata masz 5 sekund żeby wstać – powiedziałam groźnie
- Jeszcze chwilka – zaczęła się ta sama gadka, co 10 minut temu
- 5, 4, 3, 2, 1, twój czas się skończył – i oblałam ją lodowatą wodą
- Porąbało Cię do reszty! i teraz mam całe łóżko mokre– wstała i zaczęła biec w moją stronę
- Mówiłam Ci ze masz 5 sekund – zaczęłam się szyderczo śmiać.
 Młoda goniła mię aż do pokoju Olki, po chwili wskoczyłyśmy na jej łózko i zaczęłyśmy się głośno śmiać. Ola podniosłą głowę zza kołdry z miną WTF, Beata zaczęła nas bić poduszką Ola szubko wstała.Po dłuższej chwili uspokoiliśmy się i poszliśmy do kuchni, kiedy dziewczyny zobaczyły ze w kuchni siedzi reszta zaczęły szybko biec do łazienek. Głupie myślały ze ja też będę chciała z niej skorzystać. Niestety tylko mamy 2 łazienki na nas 5. Zrobiłam na śniadanie naleśniki i kakao. Dziewczyny były zadowoloną do dawno ich nie robiłam a najbardziej Gabrysia, ponieważ kiedyś powiedziała ze gotuję jak jej mama, która zmarła 5 lat temu.
- No to, co dziewczyny już się zbieramy – powiedziała Ola, która już kończyła śniadanie
- Ja dzisiaj robiłam śniadanie i teraz któraś z was będzie zmywać – powiedziałam do reszty
- A kto ostatnio zmywał – zapytała się Beata  – no oczywiście ze ja, wiec ja odpadam.
- No to ja teraz mogę zmywać – odrzekła Gabka
- Ok. a kto robi obiad – zapytała Kinga
I nagle każdy spojrzał się na mnie
- no dobra a co chcecie na obiad? – Zapytałam się
- omlety  z jabłkami.– Wrzasnęły wszystkie
Ja się tylko uśmiechnęłam i poszłam po buty. Było bardzo ciepło przeciecz był maj . Każda była już gotowa i wyszłyśmy. Po drodze gadaliśmy o naszym wyjeździe.
 Kiedy już dotarliśmy na miejsce Pan Kamil kazał na się przebrać. Kiedy już byliśmy gotowe czekał na nas wyczerpujący trening a potem mecz. Każdy chodził zdenerwowany a szczególnie Gabrysia, ale na szczęście nie przeszkadzało jej to w grze grała wspaniale, tak jak każda z nas. 

1 komentarz:

  1. Opowiadania i imaginy bardzo mi się podoba mam nadzieję ze będziecie dalej tak prowadzić ten blog ;) czytam waszego bloga codziennie ;)

    OdpowiedzUsuń