Max George . Zapamiętałam go jako miłego i zabawnego chłopaka .Co najważniejsze , jako wspaniałego przyjaciela . Zawsze , w każdej sytuacji mogłam mu się wygadać a nawet wypłakać. Tylko on mnie zawsze rozumiał . W każdej sytuacji mogłam na niego liczyć . Dlaczego piszę w czasie przeszłym ? Bo już tak nie jest . Wszystko się zmieniło odkąd dołączył do The Wanted . Przed tym spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę . Wiedziałam że to się kiedyś zmieni . Gdy dołączył do zespołu miał coraz mniej czasu . Wiem , nie powinnam go winić bo spełnia swoje marzenia. W końcu kontakt się urwał . To był dla mnie ogromny cios.Naszą przyjaźń budowaliśmy latami . Były sprzeczki , nie powiem że nie . Jako nastolatkowie przeżywaliśmy pierwsze miłości ale ani dziewczyna Maxa ani mój chłopak nie zrujnowali naszej przyjaźni.. Kiedyś to musiało się stać . Każdy poszedł swoją drogą . Ja poszłam na studia . Moje wymarzone czyli prawnicze . Max zajął się zespołem . Nie widzieliśmy się 5 lat. Raz siedziałam w domu i czytałam " Zieloną Milę " . Nakryta kocem i z herbatą malinową w ręku. Usłyszałam dzwonek do drzwi . Z niechęcią odłożyłam książkę na stolik i herbatę . Otworzyłam drzwi a tam zobaczyłam ... Maxa ! Serce mi stanęło .Patrzył na mnie smutnymi oczami , jakby chciał mnie przeprosić . Nie mogłam wydusić z siebie ani słowa więc po prostu rzuciłam mu się na szyję .
- Max ! Jeju , to cud ! Jak mnie znalazłeś ?
- To nie było trudne . Stęskniłem się - przytulił mnie mocno
- Ja za Tobą też ! Wchodź !
Opowiadaliśmy sobie co wydarzyło się przez te 5 lat . Poczułam się tak dobrze i bezpiecznie jak kiedyś . Potem zabraliśmy się za wspólne robienie kolacji . Uśmialiśmy się przy tym . Na końcu jednak zamówiliśmy pizzę .Siedzieliśmy i oglądaliśmy Titanica . Wtuliłam się w Maxa a on zaczął głaskać moje włosy .
-Dlaczego wróciłeś ? - spytałam
- Jak to dlaczego ?
- Dlaczego dopiero po 5 latach ?
- Nie wiem . Ale wiem że liczy się to co jest tu i teraz . Nie zostawię Cię już nigdy . - po tych słowach pocałował mnie a ja się znów w niego wtuliłam . Ten pamiętny dzień na zawsze pozostał w mojej pamięci . W naszej pamięci .
___________________________________________________________________________________
Uhuhu . Dziękuję mojemu koledze Karolowi który podsunął mi pomysł na tego imagina . Mam nadzieję że się podoba :) Zapraszam do komentowania . No i życzymy Nathanowi szybkiego powrotu do zdrowia <3/ Sykesowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz