OO Nathanie! +18
Pamiętnik Rose
Nie miałam lekkiego dzieciństwa, ciągle pod górkę..
Wychowywałam się domu dziecka,
opiekunki nazwali mnie, Rose, ponieważ miałam policzki koloru takiego jak
róża.. Nigdy nie chciałam się dowiedzieć, kim SA mój rodzice i czemu mnie
zostawili, nigdy nie przeszło mi przez głowę ze mogli mieć jakieś problemy czy
cokolwiek w mojej głowie siedziało tylko jedno NIE NAWIEDZĄ MNIE!..
W końcu miałam 18 lat mogłam wyjść z ośrodka!
TO był najpiękniejszy dzień w moim życiu! a za razme strasznie się bałam
myślałam ze nie poradzę sobie, bez czyjeś pomocy… ale jednak .Jeszcze z
zakładzie szukałam jakiegoś małego mieszkanka, miałam zarobione kilka złotych,
wiec mogłam je sobie kupić. No i w końcu nadszedł dzień przeprowadzki, Mieszkanie
było dosyć zadbane i od razu z meblami. Kolor ścian był piękny taki błękitny
jak niebo i na niektórych ścianach wymalowane były róże.. Wszystko było by okej
tylko żeby nie te umeblowanie!! Ehh od razu wzięłam się do roboty,!!
Przesunęłam niektóre szafki, szafeczki itp.. po zamiatałam, po sprzątałam i
wkońcu rzuciłam się na sofę, która stała przy malutkim kominku! Ale to był nie
za ciekawy pomysł, po pomieszczeniu rozległ się kurz, zaśmiałam się głośno i
poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Kiedy już wyszłam z łazienki była 18
wiec ubrałam się i wyszłam na miasto coś zjeść, wróciłam do ‘’Domu” około?20.
Zdjęłam tylko buty i rzuciłam się na łóżko, za snęłam w ubraniach..
Obudziła mnie głośna muzyka, spojrzałam na
zegarek było już grubo po 1 w nocy! Zdenerwowana wyszłam z pomieszczenia i
ruszyłam w stronę pomieszczenia, z którego dochodziły dzikie dźwięki muzyki…
Otworzył Mi, chłopak w moim wieku, był dosyć przystojny! Czułam, że się
zarumieniłam! Ale i tak po prosiłam żeby wyłączyli muzykę! Chłopak był miły
wiec zrobił to, o co GO poprosiłam! Nie znajomy zaprosił Mnie do środka, nie
chciałam tam wchodzić, ale chłopak mnie do tego zmusił, po prostu pociągną Mnie
za rękę i znalazłam się w pomieszczeniu. Poznałam resztę gości! I oczywiście
poznałam imię, niebiesko okiego chłopaka. NATHAN! Do tej pory mam ciarki jak te
imię słyszę…
Spędziliśmy ze Sobą miłą noc!
Wtedy nie czułam się samotna! i to było dziwne, przecież żadnego z chłopaków
nie znałam! Nie wiedziałam, kim są! Po prostu nic o nich nie wiedziałam!! Na
stypnego poranka obudziłam się w Swoim nowym pokoju, do tej pory nikt nie chce
mi powiedzieć jak tam się znalazłam! Ruszyłam w stronę kuchni, a na blacie stał
bukiet róż, a na nich karteczka! (Czy to możliwe? Żebym się zakochał w
dziewczynie, którą pierwszy raz widzę na oczy?) Od razu wiedziałam, o kogo
chodzi. Pobiegłam do drzwi chłopaka, zapukałam, w ciągu kilku sekund otworzył
drzwi! Rzuciłam Się mu w ramiona! Nogami oplotłam jego biodra! Czułam jak Jego
ręce wędrowały po moich pośladkach, a nasze usta złączyły się.. Nathan
zatrzasną drzwi i weszliśmy do mieszkaniach, a ja dalej wisiałam na nim.
Położył mnie na łóżko i zaczął delikatnie dotykać, jego ręce zaczęły pieścić
moje piersi, przy tym szeptał Mi do ucha czułe słówka. Czułam się jak w niebie!
Nathan zdjął Mi bluzkę, przy tym czule całował mnie po szyj, dekoldzie,
piersiach, brzuchu, pod brzuszu, na chwilkę zatrzymał się przy nim i rozpiął
rozporek od spodni i całkowicie je zdjął, a dolnej bielizny pozbył się ustami!
Kiedy leżałam już nago, wtedy ja odgrywałam główną role, zaczęłam, Go rozbierać
i czule pieścić jego ciało ustami, na zamianę z rękoma.Tej nocy nigdy nie
zapomnę! po pieszczotach położył mnie na plecy i się zapytał czy może to
zrobić, moje słowa dały Mu dużo do zrozumienia, po kilku sekundach czułam jego
w środku, robił to delikatnie, przez ten cały czas całował mnie po szyj i czule
w ust, a także szeptał Mi do ucha że jestem „Najcudowniejszą dziewczyną”. Nagle
poczułam coś ciepłego w środku, Nathan doszedł, a tuż za nim ja. Było tak
cudownie, chłopak wtulił się we Mnie, a ja za snęłam w jego ramionach..
Obudziłam się po 2 godzinach, Nathan nie było w łóżku, nałożyłam jego koszulkę,
która leżała na podłodze i skierowałam się w stronę kuchni, ujrzałam Jego tylko
w samych bokserkach, stał do mnie tyłem, z znienacka przytuliłam się do Niego,
a Natha’nek odwrócił się i pocałował mnie w czółko i kazał usiąść do stołu, a
niestety stało tam jedne krzesło wiec musiałam siedzieć mu na kolanach, co
doprowadziło do karmienia się nawzajem.. a kiedy skończyliśmy już jest
położyliśmy się na kanapie, podwinęła Mi się koszula jego, Nathan mi ją
poprawił i jego ręce zostały na moich pośladkach..
Nigdy nie
czułam się tak wspaniale, nikt nie zwracał na mnie tyle uwagi, myślałam ze to
będzie przelotna miłość, ale jednak nie mijały kilka dni, tygodnie, miesiące!
Jestem z Nathanem całe pół roku,.. Jesteśmy bardzo szczęśliwi…Planujemy nawet
zamieszkać ze Sobą
______________________________________________________________Masakra jak długo nie pisałam :O i wydaję Mi się ze Wam też się nie spodoba, ale jednak jest promyk nadziej ze komuś się z podoba i liczę na jakieś drobne komentarze, co zrobiłam źle i co poprawić :) - Maksymiliana